A jeśli smutek. Jeśli tęskno. Jeśli ze wszystkich przypadków dojmująco dotyczy nas jedynie Dopełniacz. Kogo? (nie ma). Czego? (nie będzie). Jeżeli z naszego nieba pada deszcz. Nierzadko ze śniegiem pomieszany. I pada. To to chyba nie jest nasze niebo. Nasze nie byłoby dla nas takie. I nasze nie było takie szare. Smutek. I co z tego. Smutek jest naturalny. Smutek to gość. Umiarkowanie może chciany. Ale Gość. Zajmiesz się gościem – posiedzi, posiedzi i pójdzie. Nie zajmiesz się – posiedzi dłużej, książki na półce poprzestawia. A nie zajmiesz się nim jeszcze bardziej – to on się zajmie Tobą. Smutek jest naturalny. Nie słyszałem o przypadku, by jakieś dziecko śmiało się przy narodzeniu. To może dotyczyć także Bożego Narodzenia. Smutek – to stan skupienia. Jeden ze stanów. Tylko. Stan gotowości. Gotowości, na przykład, na przyjęcie dowolnej radości. Niechże To na nas przyjdzie. To nie jest złe. To jest tylko smutne.
Author Redakcja
Sepleniąc
List Jasia do Pani Ziemi
Zapraszam na spotkania (szczegóły >> KALENDARIUM) , a w każdą niedzielę od 20.00 do 22.00 na Piosennik (Radio Nowy Świat)
Układanka 2020
Bo gdy się milczy, milczy, milczy…
Song o ciszy (Jonasza Kofta, Andrzej Zarycki) – Zespół i Przyjaciele Teatru Ateneum
…a w bezmiarze niepewności
…a w bezmiarze niepewności
myśl rodzi się uparta,
podejrzenie, już pewność prawie
że jedyny klucz
w jedynie słusznej sprawie
tworzą żurawie…